Granicząca z Polską od wschodu Białoruś nieco ponad miesiąc temu zaktualizowała swoją koncepcję bezpieczeństwa narodowego oraz doktrynę wojenną! Jest to odpowiedź na zmiany zachodzące na świecie i w regionie w zakresie charakteru zagrożeń, działań i wpływów. Oba dokumenty zawierają antyzachodnią i antypolską treść. Dosadnie przedstawione zostało, że cały Zachód, łącznie z Polską to przeciwnicy, którzy są zagrożeniem dla państwa Łukaszenki.
Co było pokłosiem tych zmian? Rzekoma agresywna i rewizjonistyczna polityka państw zachodu, szerzenie nazizmu oraz działania zbrojne na Ukrainie.
W porównaniu z poprzednimi wersjami tych dokumentów narracja zmieniła się bardzo i jasno wskazuje, że wrogami są przede wszystkim Stany Zjednoczone, państwa bałtyckie, a zwłaszcza Polska. To o nas wspominał Łukaszenko przed Ogólnobiałoruskim Zgromadzeniem Ludowym (OZL), które to zatwierdzało nowe treści.
Białoruś dopuszcza możliwość udziału w międzynarodowym konflikcie zbrojnym. Część wymienionych zagrożeń koresponduje z katalogiem niebezpieczeństw wskazanych przez Rosję, co m.in. jasno wskazuje zmianę polityki na prorosyjską.
Konfrontacyjny charakter, koncentracja na organizacji państwa na czas wojny i przygotowanie do niej obywateli to widoczne zmiany, które pojawiły się w dokumentach.
Nikt nie ma już wątpliwości, że postanowienia obu dokumentów będą przekładały się na dalsze pogłębienie integracji wojskowej Białorusi i Rosji. Integracja polityczna, gospodarcza, wojskowa, polityki zagranicznej, obronności przełoży się na jeszcze większe zaangażowanie Białorusi w wojnę na Ukrainie. Jak do tej pory Łukaszenko udzielił Rosjanom jedynie terytorium, nie wojska.
Co może budzić przerażenie? Białoruś odchodzi od dążenia do zachowania neutralności i statusu państwa niejądrowego. Broń jądrowa oczywiście to broń rosyjska.
Konsekwencją tej współpracy będą działania hybrydowe wobec Polski i innych państw wschodniej flanki NATO.
Polsce powinno zależeć na tym, aby Białoruś była niepodległa i nie była wasalem Rosji.
Jak wobec tych nowości ze wschodu zachowuje się rząd polski? Dokumenty są jawne i każdy ma do nich dostęp. Dlaczego nie reagujemy? Gdzie jest nasza strategia bezpieczeństwa narodowego, która powinna być pierwszą linią obrony? Wszystkie największe państwa jak USA czy Wielka Brytania posiadają własną, zaktualizowaną strategię, podczas gdy nasza z 2020 roku jest już nieaktualna. Zostając przy temacie Białorusi, nasz kraj został wymieniony kilkukrotnie w nowych, białoruskich dokumentach, podczas gdy w naszej strategii nazwa tego państwa nie występuje w ogóle. To jest dowód na to, że trzeba usiąść od nowa do rozmów, „przegadać” to i zaktualizować treść tak by była adekwatna do obecnej sytuacji w regionie i na świecie.
Nie możemy działać po omacku i ad hoc, dlatego apeluję do rządzących, aby dokonali zmian, które są tak bardzo potrzebne dla bezpieczeństwa naszego kraju.
Na koniec posłużę się maksymą, która towarzyszy mi w życiu: jakbym miał w ciągu 8 godzin ściąć drzewo, to 5 godzin ostrzyłbym siekierę.